Zgrabna Sylwetka: 2011-03-27

czwartek, 31 marca 2011

Tajemnice morwy białej – między jedwabiem a dietą.

Autorem artykułu jest Monika Szostek



Uprawa morwy białej w jej ojczyźnie, czyli w Chinach sięga 4500 lat, do Europy drzewo to zostało sprowadzone wraz z jedwabnikami w XI wieku. Poznajmy historię tej niezwykłej rośliny – od morwy do jedwabiu; od medycyny ludowej do badań naukowych; od liści do zmniejszania przyswajania cukrów.

Od morwy do jedwabiu
Chińskie podanie głosi, że jedwab został odkryty w ogrodzie cesarza Huang Di, żyjącego w latach 2698 - 2598 p.n.e. Według legendy cesarz poprosił swą żonę Xi Lingshi, by sprawdziła, jaki szkodnik niszczy drzewa morwowe. Cesarzowa zauważyła, że są to białe larwy, które przędą błyszczące kokony. Przypadkowo jeden kokon wpadł jej do wrzątku i okazało się, że można wyciągnąć z niego delikatną nić, którą żona cesarza zawinęła na szpulkę. W ten sposób, jak głosi podanie, odkryła tajemnicę produkcji jedwabiu. Chińczycy strzegli tej tajemnicy przez około 2000 lat. Przez ten czas Chiny miały monopol na produkcję jedwabiu, który eksportowały jedwabnym szlakiem. Każdego, kto zdradziłby tajemnicę jego wyrobu, czekał wyrok śmierci. Dopiero w VI wieku jedwabny sekret dotarł do Bizancjum, a kilka wieków później – do Europy. Wraz poznaniem tajników produkcji jedwabiu wzrosło zainteresowanie samą morwą białą, która w Europie była znana od dawna, jednak dopiero dzięki popularności jedwabiu, zyskała na znaczeniu.


Ciekawostką jest fakt, że pierwsze papierowe pieniądze zostały wykonane przez Chińczyków z kory i łyka drzew Morus albae, czyli właśnie morwy białej. Dziś morwa nie tylko jest wykorzystywana do produkcji jedwabiu. Uznaje się ją za roślinę leczniczą.

Od medycyny ludowej do badań naukowych
Już w chińskiej medycynie ludowej morwa biała wykorzystywana była do leczenia cukrzycy, gorączki, astmy, epilepsji czy kaszlu. W XX wieku na lecznicze właściwości morwy uwagę zwrócił L.H. Hartwell – profesor Uniwersytetu w Kalifornii, laureat nagrody Nobla. Wykazał on, że w dojrzałym liściu młodej morwy jest 14 % białka i 18 % fosforu, wiele rodzajów aminokwasów, witaminy C, B1, D, karoten, kwas foliowy i inne znaczące składniki.


Dziś wiele doniesień naukowych wskazuje na to, że substancje chemiczne znajdujące się w liściach morwy mogą zapobiegać chorobom cywilizacyjnym, takim jak chociażby choroby układu krążenia, cukrzyca czy choroby układu nerwowego. Znana więc od wieków morwa biała została doceniona i coraz częściej stosowana w farmakologii.

Od liścia do zmniejszania przyswajania cukrów
Substancje zawarte w liściach morwy białej korzystnie wpływają na poziom cukru w organizmie poprzez spowolnienie działania enzymów biorących udział w trawieniu węglowodanów. Dzięki temu część z nich pozostaje niestrawiona i jest wydalana. Prowadzi to do zmniejszenia wchłaniania glukozy przez organizm i uzyskania niższego poziomu cukru. Ograniczone przyswajanie cukru i skrobi po posiłkach pomaga również w utrzymaniu prawidłowej wagi ciała i wspomaga odchudzanie. Dlatego morwa biała polecana jest w terapii cukrzycy, a także jej zapobieganiu oraz wspomaganiu odchudzania.
Korzystając z tych właściwości morwy, powstają pomocne suplementy diety, np. preparat Humavit Morwa Biała. Liść morwy białej, będący głównym składnikiem tego suplementu, wpływa na po-posiłkowe przyswajanie cukru. Zawiera substancje hamujące działanie enzymów odpowiedzialnych za rozkład węglowodanów w organizmie. Dzięki temu część węglowodanów, przechodząc przez jelita, pozostaje niestrawiona i wydalona z organizmu – prowadzi to do ograniczenia wchłaniania glukozy przez organizm i uzyskania niższego poziomu cukru we krwi. Humavit Morwa Biała pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi ciała, wspomaga odchudzanie, może być stosowany jako uzupełnienie diety dla diabetyków.

---

HUMAVIT - Twoja linia zdrowia i urody


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 29 marca 2011

Nowe podejście do 5 posiłków w ciągu dnia.

Autorem artykułu jest Przemysław Rozmarynowski



Bardzo często słyszymy w mediach slogan "Jedz małe posiłki 5 razy dziennie". Szczególnie ostatnimi czasy, stało się ono jednym z najchętniej i najczęściej powielanych haseł przez dietetyków i trenerów osobistych.

Brzmi naprawdę dobrze, a zatem wystarczy jeść małe porcje 5 razy dziennie i efekty gwarantowane. Niestety, nic w życiu nie przychodzi lekko. W tym przypadku jest niestety podobnie. Z własnego doświadczenia wiem, że wcale nie łatwo jest zorganizować swój dzień w taki sposób, aby jeść coś wartościowego co 3-4 godziny.

Dlatego przygotowałem dla was, kilka przydatnych strategii. Dzięki którym, będzie wam dużo łatwiej, kontrolować cały proces i zamiast dwóch przypadkowych posiłków w ciągu dnia, zaczniecie jeść świadomie i znacznie częściej niż to miało miejsce do tej pory.

1. Jedz małe posiłki
Ok, sprawa wydaje się całkiem prosta. Ale co to znaczy małe posiłki… To co dla jednej osoby jest mała porcją, dla innej jest posiłkiem dla dwojga. A zatem, proponuję stosować Ci bardzo prostą zasadę. Po skończonym posiłku powinieneś czuć się lekko i przyjemnie. Natomiast, jeśli czujesz się ociężały, przepełniony czy nawet zmęczony to oznaka, że zjadłaś zdecydowanie za dużo. Pamiętaj, systematyczne dostarczanie nawet niewielkiej ilości jedzenia w nadmiarze, w dłuższej perspektywie czasu = dodatkowym kg.

2. 5 razy dziennie
Mam dla Ciebie propozycje, zapomnij o tym, że "musisz" coś robić, po prostu jedz zawsze, kiedy poczujesz się choć trochę głodny. Staraj się nie dopuszczać do sytuacji, kiedy kompletnie umierasz z głodu. Najczęściej skutkuje to tym, że pochłaniasz o wiele szybciej niż jest to wskazane i znacznie więcej, niż w rzeczywistości potrzebujesz.

Dodatkowo, staraj się unikać jedzenia w pośpiechu. Badania naukowe potwierdzają, że jedzenie w pośpiechu wywiera realny, negatywny wpływ na nasz organizm. Ale to nie wszystko. Japońscy naukowcy odkryli, że szybkie jedzenie sprzyja zachorowaniom na cukrzycę i choroby serca. Wynika to ze związku, jaki istnieje między jedzeniem w pośpiechu a insulinoodpornością - dolegliwością powodującą zaburzenie poziomu glukozy we krwi. Trudno w to uwierzyć, ale przy niektórych dolegliwościach lekarze zalecają nawet powolne jedzenie jako część kuracji.

Atmosfera w jakiej konsumujemy posiłek, również jest nie bez znaczenie. Dlatego, unikaj jedzenia przed telewizorem czy ekranem komputera. Jeśli jest to możliwe, staraj się jak najczęściej jeść w kuchni, w ciszy i spokoju. Różnicę poczujesz od razu - jedzenie zacznie sprawiać ci więcej przyjemności i dodawać więcej energii!

Powodzenia!
Przemysław Rozmarynowski

---

Twórca i autor bloga www.Fitpolska.pl | o Zdrowym i Aktywnym Stylu Życia | fitness, wellness, dietetyka


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl