Zgrabna Sylwetka

czwartek, 12 maja 2011

Czy bać się słońca?

Autorem artykułu jest Słonecznik



„W miarę jak niszczeje powłoka ozonowa i przybywa amatorów słońca, ryzyko chorób związanych ze szkodliwym działaniem promieniowania UV staje się poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego” (JONG-WOOK LEE, NIEŻYJĄCY JUŻ DYREKTOR GENERALNY WHO).

MARTIN pochodzi z północnej części Europy i ma jasną karnację. Leżąc pod parasolem na plaży we Włoszech, zasnął. Kiedy się obudził, zobaczył, że jego nogi spiekły się na czerwono, bo cień zdążył się przesunąć. Martin opowiada: „Musiałem pojechać na pogotowie. Nogi mi zesztywniały i opuchły — wyglądały jak dwie parówki. Przez następne dwa, trzy dni strasznie cierpiałem. Nie mogłem stać ani zgiąć nóg. Skóra była tak naprężona, jakby miała popękać”.

Dość powszechna jest opinia, że tylko ludzie o jasnej karnacji powinni unikać przebywania na słońcu. Ale choć śniada cera rzeczywiście lepiej chroni przed oparzeniem słonecznym, to jednak wcale nie wyklucza nowotworu skóry. U osób o ciemniejszej karnacji często zostaje on wykryty dopiero w zaawansowanym stadium. Nadmierne wystawianie się na słońce niesie też ze sobą ryzyko uszkodzenia wzroku oraz osłabienia odporności, co może się ujawnić dopiero po latach.

Rzecz jasna im bliżej równika, tym wyższy poziom promieniowania ultrafioletowego (UV). A zatem osoby, które mieszkają w strefie równikowej i zwrotnikowej lub podróżują w tamte rejony, powinny pamiętać o szczególnych środkach ostrożności, zwłaszcza że ostatnimi laty dużo się mówi o niszczeniu powłoki ozonowej. Przeanalizujmy niektóre zagrożenia związane ze zbyt intensywnym promieniowaniem słonecznym.

Uszkodzenia wzroku

W skali globalnej główną przyczyną utraty wzroku jest zaćma (katarakta), z powodu której nie widzi aż 15 milionów ludzi. Powstaje ona, gdy białko soczewki ulega denaturacji i koagulacji, co powoduje jej zmętnienie. Długotrwałe działanie promieniowania UV zwiększa ryzyko zaćmy. Ocenia się, że nawet 20 procent przypadków powstania lub nasilenia objawów tej choroby to skutek nadmiernego przebywania na słońcu.

Najwięcej zachorowań na zaćmę odnotowuje się w strefie równikowej. Mieszkańcy tamtejszych krajów rozwijających się są zazwyczaj biedni i nie stać ich na operacyjne usunięcie zaćmy. W rezultacie miliony ludzi w Afryce, Azji, Ameryce Centralnej i Południowej jest dotkniętych ślepotą.

Uszkodzenia skóry

Co trzeci diagnozowany na świecie nowotwór to nowotwór skóry. Każdego roku stwierdza się 130 000 nowych przypadków jego najgroźniejszej postaci, czerniaka. Poza tym od dwóch do trzech milionów osób zapada na inne odmiany nowotworów skóry, na przykład raka podstawnokomórkowego i raka kolczystokomórkowego. Z powodu nowotworów skóry umiera rocznie jakieś 66 000 osób.

W jaki sposób promienie słoneczne uszkadzają skórę? Najczęściej dochodzi do powstania rumienia — tworzą się pęcherze, a po jakimś czasie skóra zaczyna się łuszczyć. Takie natychmiastowe konsekwencje można odczuwać przez wiele dni.

Kiedy dochodzi do poparzenia słonecznego, promieniowanie UV niszczy większość komórek w zewnętrznej warstwie skóry, a ponadto uszkadza jej głębsze warstwy. Każda zmiana barwy skóry w wyniku nasłonecznienia świadczy o jej uszkodzeniu. Choroba nowotworowa może się rozwinąć, gdy uszkodzeniu ulegnie DNA genów odpowiedzialnych za wzrost i podział komórek skóry. Słońce zmienia też strukturę skóry i zmniejsza jej elastyczność, co prowadzi do przedwczesnego zwiotczenia oraz tworzenia się zmarszczek i plam.

Uszkodzenia układu odpornościowego

Jak wynika z badań, gdy skóra pochłonie nadmierną dawkę promieniowania UV, ma to negatywny wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego. Stwierdzono na przykład, że nawet umiarkowany kontakt ze słońcem może zwiększać podatność organizmu na niektóre choroby wywoływane przez bakterie, grzyby, pasożyty i wirusy.

Wiele osób zauważa, że przebywanie na słońcu kończy się dla nich nawracającą opryszczką, popularnie zwaną „zimnem”. Raport opublikowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wyjaśnia, że promieniowanie UVB „najwyraźniej osłabia skuteczność układu odpornościowego, w wyniku czego dochodzi na przykład do uaktywnienia wirusa opryszczki”.

Promieniowanie słoneczne przyczynia się zatem do powstawania zmian nowotworowych na dwa sposoby. Po pierwsze — powoduje uszkodzenie DNA, po drugie zaś — zmniejsza skuteczność naturalnych mechanizmów obronnych naszego organizmu.

Mądrze jest zatem chronić się przed zbyt dużym nasłoneczniem.

Chodzi przecież o nasze zdrowie, a nawet życie.

Pozdrawiam słonecznie!

---

http://zdrowoiszczesliwie.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szybkie opalanie

Autorem artykułu jest lola



Zbliża się okres wakacyjny i każda z nas marzy o pięknej brązowej opaleniźnie, którą mogłaby się pochwalić wszystkim. Jakie kremów stosować, aby efekt był niesamowity i nie stracić na to zbyt wiele czasu? Nie mając wiele czasu na powolne opalanie, można skorzystać z paru sprawdzonych sposobów na szybką opaleniznę.

W naszym klimacie bardzo trudno jest się opalać stopniowo, czyli zdrowo. Każda kobieta, która marzy o pięknej opaleniźnie musi działać w momencie kiedy pojawi się słońce, ponieważ na drugi dzień mogą zacząć się deszcze. Dużym utrudnieniem do uzyskania znakomitej opalenizny jest również brak czasu. Pracując codziennie, czy też opiekując się dzieckiem nie można sobie pozwolić na opalanie się po pół godziny dziennie.

W dzisiejszych czasach najpopularniejszym sposobem na opalanie jest korzystanie z solarium. Nie jest to zbyt dobry i trwały sposób na opaleniznę.
-Po pierwsze - zapach solarium odrzuca chyba każdego.
-Po drugie - jest to opalanie kosztowne. Aby były widoczne fajne efekty trzeba się przejść co najmniej 4 razy. Dodatkowo, aby utrzymać taką opaleniznę pasowałoby przynajmniej raz w tygodniu się opalać i za każdym razem dłużej.
-Po trzecie - niektóre solaria powodują brzydkie plamy, wysypki. Wszystko oczywiście zależy od lamp i oczywiście całego salonu.

Tak naprawdę, jeżeli mamy wolny weekend możemy udać się na łąkę, wyjść do ogródka przed domem, pójść na działki czy po prostu wyjść na balkon i opalić się w szybki sposób. Przytoczę teraz parę sposobów na szybką i trwałą opaleniznę, które nigdy nie zawodzą.

Jednym z niezawodnych sposobów na szybką opaleniznę jest opalanie się na oliwę z oliwek. Oliwa nagrzewa się bardzo szybko, dlatego już po godzinie na mocnym słońcu nabieramy mocnego koloru. Niestety takie opalanie daje efekt "czerwonego raka". Dopiero na drugi dzień opalenizna nabiera brązowego koloru. Ale efekt jest oszałamiający.

Najlepszym sposobem na opalanie się od razu na brązowo jest opalanie się na zwyczajny balsam, np. NIVEA granatowy. Bez filtrów ochronnych. Nie należy natomiast przesadzać, aby za bardzo się nie opalić. Taka opalenizna trzyma się naprawdę długo i wygląda niesamowicie. Takich efektów nie dadzą żadne kremy ochronne. Podczas takiego opalania pasowałoby nasmarować kremem ochronnym miejsca, które najszybciej się opalają - twarz, ramiona.

Dobrą metodą jest także opalanie się na balsam brązujący - opalamy się na brązowo. Jedynym problemem jest fakt, że takie balsamy nie pachną zbyt ładnie. Jeżeli chcemy się w taki sposób opalać lepiej by było robić to w samotności. Nikt nie chce wąchać specyficznego zapachu solarium.

Podczas zażywania kąpieli słonecznych należy pamiętać, że przy pierwszym wyjściu na słońce nie możemy leżeć zbyt długo, aby się nie spalić. :)

---

www.zeberrrka.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zgrabna Sylwetka: Gimnastyka i odchudzanie po porodzie

Zgrabna Sylwetka: Gimnastyka i odchudzanie po porodzie: "Autorem artykułu jest Paweł Miłosz Pierwsze tygodnie po porodzie to rutyna codziennych działań. Karmimy, przewijamy, kąpiemy naszą pociechę..."